wtorek, 15 marca 2016

Miał być Stoh, wyszło jak zawsze!

Prognozy pogody nie były optymistyczne. Postanowiliśmy pojechać na Słowację, gdyż tam miało nie padać. Cel wyjazdu to Stoh. Szczyt w górach Małej Fatry, oddalonej od nas ok. 135 km. Dojazd nie sprawia problemu. Po drodze brak śniegu i po ok 2h jazdy stajemy na parkingu w Stefanovej. Wyższe partie gór zasnute chmurami. Ruszamy o 10.00, początek bardzo błotnisty. Od wysokości ok 1000 m n.p.m. pojawia się śnieg i czuć mroźne powietrze.
Im wyżej tym bielej. Pojawia się mgła ;). Przed przełęczą słyszymy mocny wiatr. Na siodle Medziholie (1185m) postanawiamy zmienić cel wyjazdu. Iść na Stoha w porywistym wietrze, mgle zlewającej się z podłożem, nie jest dobrym pomysłem.
Obchodzimy Wielkiego Rozsutca (1609m) i meldujemy się na przełęczy Medzirozsutce (1200m). Wcześniej ubieramy raki, by pewniejszym krokiem pokonywać stromy stok Rozsutca. Następnie udaliśmy się na Małego Rozsutca (1343m). Przy łańcuchach przydały się raki.
Mało tam było śniegu, a skała śliska. Zejście na drugą stronę odbywa się żlebem wyposażonym w łańcuchy. W tym miejscu już nie było tak problematycznie jak z drugiej strony przy wejściu. Będąc coraz niżej, śniegu ubywa, aż całkowicie znika. Dochodzimy do przysiółka Podrozsutec i dalej do Biely Potok. Pogoda na dole wiosenna. Żeby wrócić do auta, pokonujemy jeszcze tzw. dolne diery i o 18.00 jesteśmy w Stefanovej.
Wycieczka udana, mimo zmiany planu. W tych warunkach właściwe było odpuścić sobie deptanie we mgle. A atrakcje w postaci wejścia na Małego Rozsutca (nie było lekko) i dolnych dierów, podniosły nasze morale. Długość wycieczki: ok. 15 km i ok. 1000 metrów przewyższenia, czas przejścia 8h w warunkach zimowych i w bardzo spokojnym tempie ;)

Kraj: Słowacja
Rejon: Źyliński kraj, Mała Fatra
Dojazd: Z Źyliny kierujemy się do Terchovej i dalej do Stefanovej (kierunek na dolina Vratna)
Start-meta: Parking w Stefanovej, w sezonie płatny ok 2 euro,
Atrakcje: jeśli będziesz tam pierwszy raz, obowiązkowo tzw. diery (nowe, dolne, horne), Mały i Wielki Rozsutec,
boczna dolina Vratna jest częstym celem wyjazdów narciarskich
Koszty: dojazd we własnym zakresie, z BB ok 135km w jedną stronę (droga bez winietek), parking w sezonie 2 euro.
Pamiętajcie że w górach słowackich warto mieć ubezpieczenie, każda akcja ratownicza jest płatna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz